Chlebem i solą ludzie ludzi niewolą
Sieć pęka od artykułów, wywiadów i porad na temat soli. Poruszają one jej wpływ na zdrowie, tycie, chudnięcie, starzenie się.
Te kwestie każdy musi rozstrzygnąć sam we własnym dietetycznym sumieniu. Warto jednak mieć na uwadze, że sól ma aspekt kulturowy, cywilizacyjny, wręcz dziejowy.
Już jaskiniowcy w epoce lodowej używali soli do konserwowania żywności. I tak pozostało do dziś, choć w użyciu są teraz chemiczne konserwanty. Można zaryzykować tezę, że sól jest przodkinią lodówki i zamrażarki. Od epoki kamienia ludzie stosują rozmaite techniki zapobiegające psuciu się żywności – wędzenie, suszenie, kiszenie – ale od prawieków prym w tej dziedzinie wiedzie solenie.
Są rzeczy tak oczywiste, że aż o nich nie wiadomo. Mięso, ryby, nabiał i warzywa prędko tracą świeżość, a zaraz potem się psują. Dlaczego? Ponieważ „obsiadają je" bakterie, „porastają" grzybami, żerują na nich różne drobnoustroje potrafiące wywoływać zatrucie pokarmów. Właśnie temu procesowi staje na przeszkodzie sól, która usuwa z żywności wodę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta